Forum / <font face="verdana" size="4">Inne akcesoria</font> / Transport łodzi na dachu samochodu. - Tajniki wędkarstwa

[Treści] Jak założyć spławik - opisy, porady, zdjęcia
Autor: DamianSa dnia 21 lis : 00:00
Witam, czytałem że rozkładanie ciężarków na przykł [więcej]

[Treści] Batymetria, mapy batymetryczne do pobrania
Autor: Pablo dnia 25 paź : 16:50
Witam czy ma ktoś mapkę jeż czarnego w niesiolowic [więcej]

[Treści] Batymetria, mapy batymetryczne do pobrania
Autor: Anonymous dnia 17 paź : 19:36
reklama.domanski@wp.pl

[Treści] Batymetria, mapy batymetryczne do pobrania
Autor: Anonymous dnia 17 paź : 19:36
Witam.Czy mógłbym poprosić o mapę batymetryczną je [więcej]

Facebook

Data / Czas

Sposób na ...

AMURA BIAŁEGO

KARASIA

KARPIA

KRĄPIA

LESZCZA

LINA

MIĘTUSA

OKONIA

PŁOĆ

PSTRĄGA

SANDACZA

SUMA

SZCZUPAKA

WĘGORZA

WZDRĘGĘ

Mapy batymetryczne

SPIS MAP

Poradnik

Poradnik wędkarza majsterkowicza dostępny do kupienia. Serdecznie zapraszamy!

Więcej o książce można dowiedzieć sie na stronie :

LINK

Forum

Tajniki wędkarstwa - zobrazowane porady w połowie ryb :: Forum :: Inne akcesoria

<< Poprzedni temat | Kolejny temat >>

Transport łodzi na dachu samochodu.

Idź do strony [1] 2 3 4 5 6 7

Autor

Odpowiedzi

Paweł

wto lut 03 2015, 09:20

Zarejestrowany #31
Dołączył: pon mar 19 2012, 01:54
postów: 1485

Witam.

Tytułem wstępu - mam kombiaka z relingami i dlatego też... -
Mam pytanie odnośnie przewożenia łodzi. Chodzi mi o to że zamierzam łódkę przewozić na dachu auta i samemu ją wodować - dlatego też (głównie) wybrałem krypę nikczemnych rozmiarów

- taką żebym ją sam zwalił i zatargał do wody nawet przy kiepskim zejściu. Tylko czy to dobry pomysł? Zastanawia mnie czy jak ją będę woził do góry dnem to czy nie powstanie coś w rodzaju żagla? Jak się okaże że będę musiał jechać na łowisko z prędkością max 30 km/h to raczej to kiepski pomysł.
Targają mną wątpliwości bo wiem że to nie zabawa. Kiedyś zerwało nam łódkę z przyczepki (co prawda transportowej) która była zamocowana dnem do dołu kiedy kolega się zapomniał i rozpędził się powyżej 90 km/h. Dobrze że to było nad ranem i nikt za nami nie jechał - oj nauczka na przyszłość!!! Był to nasz pierwszy lub drugi wyjazd z jego własnoręcznie zrobioną łodzią - więc były błędy w mocowaniu, ale wiem czym to się może skończyć.

Pozdrawiam.
Paweł

Powrót do góry

barszczu112

wto lut 03 2015, 09:57

Zarejestrowany #635
Dołączył: sob sty 11 2014, 09:57
postów: 164

Witaj, posiadam ponton MARINER 4 z 2KM jednostką napędową. Pani mego domu obdarzyła mnie pojazdem jakim jest toyota yaris, po załadowaniu pontonu raczej we dwóch się nie załadujemy. Pomyślałem wtedy o relingach. Ponton na dach w niego mandżur, 4ech w auto i do przodu. Widziałem takie konstrukcje w passatach ale ponad 3 metrowy ponton możw faktycznie tworzyć nie lada żaglówkę. No i chyba widok byłby jak niegdyś wyjazd maluchem rodzinki do Bułgarii.

Powrót do góry

Paweł

śro lut 04 2015, 08:31

Zarejestrowany #31
Dołączył: pon mar 19 2012, 01:54
postów: 1485

Ja całe szczęście mam długiego kombiaka z relingami więc te moje 2,5 metra to pewnie i do środka by się zmieściło

Masz może jakiś pomysł/projekt na taką "platwormę"? Yariska pewnie nie ma relingów, ale są chyba takie montowane w rynienki więc podstawę konstrukcji mamy taką samą - bo ja muszę założyć belki poprzeczne. Tylko jak tak sobie myślę to ponton powinien być raczej dnem do dołu? Chyba że nie?

Pozdrawiam.
Paweł

Powrót do góry

barszczu112

śro lut 04 2015, 05:54

Zarejestrowany #635
Dołączył: sob sty 11 2014, 09:57
postów: 164

Tak rozwiązanie konstrukcyjne będzie podobne, belki poprzeczne na nie zamontowane dwie belki wzdłużne pewnie będą drewniane. Ponton waży niecałe 40 kg, więc myślę że taka konstrukcja śmiało wytrzyma. No z tym dnem do dołu to kwestia do polemizowania. Liczyłem by wykorzystać ponton jako miejsce na bagaż ale faktycznie może to sprawiać pewien problem. Hm trzeba będzie przemyśleć to zagadnienie

Pozdrawiam
Paweł

Powrót do góry

Mirex

śro lut 04 2015, 07:25

Zarejestrowany #890
Dołączył: pią lip 25 2014, 07:14
postów: 281

Na krótkie dystanse pewnie się sprawdzą Wasze pomysły gorzej z dalszymi wojażami

bez przyczepki jakiejś pewnie ciężko będzie.

Powrót do góry

barszczu112

śro lut 04 2015, 07:38

Zarejestrowany #635
Dołączył: sob sty 11 2014, 09:57
postów: 164

Na dorsze nie zamierzam tym gnać, ale może się skończyć na przyczepce. Poprzednie auto miałem z hakiem teraz montaż haka o przyczepce nie wspomnę. Zaryzykuję.

Powrót do góry

Paweł

czw lut 05 2015, 10:00

Zarejestrowany #31
Dołączył: pon mar 19 2012, 01:54
postów: 1485

Mirex napisał(a) ...

Na krótkie dystanse pewnie się sprawdzą Wasze pomysły gorzej z dalszymi wojażami

bez przyczepki jakiejś pewnie ciężko będzie.

Mirek, czemu? Masz jakieś niemiłe doświadczenia czy tylko tak przypuszczasz?
Łódka moja będzie mała i lekka - to pewne - taka żebym sam ją "obsłużył

. Będzie to prawdopodobnie ta do której podałem link w innym temacie. Mało tego całodzienne myślenie czy jak wrócę to przyczepka będzie jeszcze przypięta do auta jakoś mi się nie widzi.
Widzę to raczej tak - mam starego dużego kombiaka z relingami. Krypa (mała, lekka) na dach. Cała reszta majdanu do środka - ponad dwa metry płaskiej podłogi i czarne szyby

. Tak mi się to widzi. Odległości też raczej niewielkie - w granicach 100 kilometrów max. Pozostaje tylko kwestia skonstruowania jakiejś podstawy na dach pod łódkę. Tak żeby to sprawnie ładować i najważniejsze żeby krypy nie zerwało z dachu - od wiatru lub nagłego hamowania nie wspomnę o czołówce, ale taka sytuacja i z przyczepką robi się nie wesoła.

Pozdrawiam.
Paweł

Powrót do góry

Mirex

czw lut 05 2015, 04:12

Zarejestrowany #890
Dołączył: pią lip 25 2014, 07:14
postów: 281

Na całe szczęście w naszym pięknym kraju drogi są coraz lepsze więc te 100 km to taki krótki dystans jest że tak powiem

Na pewno dasz radę

łódeczkę widziałem - bardzo fajna i zgrabna - jak kupisz to podaj cenę kompletu jeśli to nie będzie tajemnicą bo jak wiesz ja coś tam o pontonie bredziłem ale z tego co widzę taka łajba może być niezłą alternatywą

pozdrawiam
mirek

Powrót do góry

barszczu112

czw lut 05 2015, 04:40

Zarejestrowany #635
Dołączył: sob sty 11 2014, 09:57
postów: 164

Tak drogi mamy coraz lepsze ale niestety w większości przypadków na ryby dojeżdżamy po bezdrożach. Czyli kupujemy pikapa i po problemie. Z tego co czytałem to opieramy sie na osobówkach. Widziałem taką konstrukcję nośną na combi z sówanymi po rolkach szynami. Częsć tej konstrukcji z sówała się po rolkach na tył auta, coś jak szuflada. Ale tu Paweł napisał trafną uwagę by Łódka (ponton) był do góry dnem. Prosta aerodynamika. I wówczas pokrowce z kijami, podbierak, namiot itd. pójdą pod ponton, przytwierdzone do poprzecznych, szyn, reszta do bagażnika i powinno dać radę. Ps. jak mój kolego 4ro osobową rodziną spakował się PUNTO do Chorwacji to mi też się powinno udać.

Powrót do góry

13Zbig

czw lut 05 2015, 09:15

Gość

Czytam i nie wtrącam się bo mam mało stażu jako przewoźnik łódki, ale z tego co pamiętam to stynkę woziłem na dachu Syreny, do góry dnem dziób przywiązany do przedniego zderzaka więc o zerwaniu nie było mowy i druga sprawa zawsze widziałem tą linkę przed sobą i końcówkę łódki. Rufa też wiązana do zderzaka, i ani razu mi nie zerwało mimo że łajba lekka była! To tyle mojego skromnego zdania!

Powrót do góry

Idź do strony [1] 2 3 4 5 6 7

Moderatorzy: admin, Dominik, Bogdan